Wracam na stronę główną

Zainwestuj w Wiązowie



Rozmawiali o sołectwach Drukuj Email
Wpisany przez Administrator   
niedziela, 30 stycznia 2011 22:51
Kwestie związane z wywozem śmieci, kanalizacją, funduszem sołeckim i melioracją dominowały podczas spotkania sołtysów gminy Wiązów z burmistrzem Henrykiem Ożarowskim.
Mieszkańcy będą musieli podpisać umowy na wywóz śmieci z dowolnym przedsiębiorstwem działającym na terenie gminy. Sekretarz Krzysztof Kłapko zaznaczył, że konieczność taka wynika ze zmienionej ustawy „śmieciowej”. Obowiązkiem Urzędu Miasta i Gminy będzie natomiast dopilnowanie, aby wszyscy zawarli odpowiednie umowy. W przeciwnym razie na gminę będą nakładane kary.
Temperatura spotkania podniosła się, kiedy zaczęto dyskutować o kanalizacji. Część sołtysów chciała, aby nie było obowiązku podłączania się do kanalizacji, jeśli zostanie wybudowane szambo. Sekretarz Kłapko zwracał uwagę, że szambo jest obowiązkiem: ‑ Nie otrzyma się przecież pozwolenia na budowę, jeśli nie ma go w projekcie – mówił.
Burmistrz Wiązowa musiał przypomnieć, że zbiorniki bezodpływowe powinny być już od dawna przy każdym gospodarstwie domowym. Nie byłoby więc problemu, że teraz mieszkańcy je wybudują, a za np. trzy lata będzie obowiązkowe wpięcie się do kanalizacji.
Gościom umknęła chyba wiadomość powiedziana na początku spotkania: kanalizacja powstaje nie po to, żeby kogokolwiek gnębić, lecz dlatego, żeby uniknąć skażenia wód gruntowych, co może mieć przecież fatalny wpływ na zdrowie ludzi.
Sołtysów interesowało także, na co można przeznaczyć i w jaki sposób otrzymać pieniądze z funduszu sołeckiego. Dowiedzieli się, że środki są na szeroko pojętą poprawę estetyki wsi, natomiast nie można nimi wspierać działalności statutowej placówek oświatowych, kościołów, działalności gospodarczej, ani kupować alkohol, papierosy itp.
Krzysztof Kłapko apelował, aby sołtysi przed złożeniem wniosku zorientowali się, jakie działania planuje przeprowadzić gmina, aby nie dublować zadań.
Zebrani wyrazili rozczarowanie faktem, że bezrolni mieszkańcy wsi nie dokładają się do czyszczenia rowów. Zwracali uwagę, że wszyscy powinni płacić, bo z dachu też się leje do rowu: ‑ Ale jak zalewa, to wszyscy do gminy! Ustawa powinna regulować, by bezrolni też płacili – podsumował jeden z rolników.
Podczas wyjaśniania spraw formalnych burmistrz przypomniał, że rowy należą do właścicieli gruntów, przy których są usytuowane i dodał, że remonty przepustów na drogach gmina bierze na siebie.
W dalszej części spotkania dyskutowano jeszcze m.in. o opłatach za wynajem świetlic i reaktywacji Kół Gospodyń Wiejskich. Burmistrz Ożarowski zachęcał do zakładania tych organizacji w kolejnych miejscowościach, dodając że przyjęcie formy organizacji pożytku publicznego daje możliwość występowania o dotacje np. do samorządu gminnego czy wojewódzkiego.
Niewątpliwie dużą wartością tego spotkania było to, że zebrani potrafili rozmawiać także na trudne tematy. Niepokoi natomiast, iż nadal niektórzy mieszkańcy wsi uważają, że kanalizacja, czy chociaż szambo są zbędne. Zapominają przy tym, jakie zagrożenie dla środowiska, a więc i dla nich samych, niesie ze niecywilizowanie tego problemu.